Najnowsze wpisy, strona 4


wrz 12 2002 Kacorek.....
Komentarze: 0

Ależ ja dzisiaj zdycham.....wszystko przez to, że mnie te baby upily....dopiero teraz mam troszke silki, żeby skrobnąć co nieco.....Jedno muszę jednak przyznać: bawilam się wczoraj bardzo dobrze, choć przecież wcale nie chcialam tam iść. Dzisiaj kiepsko funkcjonuje ale pewnie bedzie lepiej jak zaraz ucieknę do domku i się uwalę z książką....no to tyle....

la_jolle : :
wrz 11 2002 11 września!
Komentarze: 2

W zasadzie nie za bardzo wiem co mam dzisiaj napisać bo jestem jakaś wyprana z chęci pisania....dzień jest OK.wszystko uklada się w miarę w porzadku. Bylam dzisiaj wcześniej w pracy niż zwykle....co sprawilo, że niezbyt się wyspalam. Nie....nie mam fazy na pisanie...nie wiem co napisać...nie wiem o czym pisać...taki dziś dzień.Może później mnie natchnie. Jedyne co mi ptzychodzi do gowy to pierwsza rocznia WTC i to, że nasza koleżanka wyciąga Nas dzisiaj na dyskotękę.Nie mam za dużej ochoty tam się wybierać bo nie za bardzo lubię to miejsce....owszem jak bylam mlodsza to bywalam tam systematycznie i bardzo często ale teraz? Nie mam po co tam bywać. Moje życie jest ulożone, nie szukam przygód, ani nowej polówki, ja to wszystko już od ponad trzech lat mam, więc? A ta nasz koleżanka G.ciągnie nas i już.....jej argumenty są powalające:jak mnie potrzebujecie-to ja jestem, jak wy chcecie gdzieś iść to i idę, a jak ja Was proszę o to byście poszly ze mną to Wy mi robicie lache....ech ...i jak tu odmówić. No i idziemy.Jak ja jutro będę funkcjonować? Nie wiem, pewnie będę leczyla kaca i zdychala do wieczora......ech

la_jolle : :
wrz 10 2002 I już jest wtorek!!!!
Komentarze: 3

Tak się jakoś ulożylo, że dopiero dzisiaj mam mozliwość cokolwiek napisać...a to dlatego,że w piątek mialam dużo roboty - w pracy oczywiście- i spieszylam sie bardzo do biblioteki......i tak minąl piatek.Moja wrocila do domu pozno wiec w zasadzie juz tylko pozostalo pojscie spac....

 

A weekend? Calkiem niezle.....zakupy na bazarku, wreszcie moglam nazrec sie do woli swojego ulubionego salami ...mhhh...pycha...., potem wycieczka z psem   - w zasadzie to suczka - i to dopiero 4 miesięczna....i z Nią nad Wiselkę na piwko.....dolaczyla do nas zanjoma ze swoim malym synkiem i bylo calkiem w porzadku...troszke zesmy sie upily, ale co tam!!!! A na koniec, zamiast pojść na przystanek i grzecznie pojechać do domu - to polazlyśmy jeszcze do nadwiślańskiej knajpki gdzie tańczylam z psem....chi...chi...ale bylo fajnie! Do domu wróclyśmy troszkę późno ale niezbyt późno....

Za to w niedzielę......ech.....wszystkie trzy żeśmy przechodzily ciężko kaca i lekko zdychalyśmy.....Zupelnie nic nie robilsymy...ja to nawet lubie takie dni.Nic nie trzeba robic, lezysz przed telewizorem i sie bez zrozumienia w niego wpatrujesz, albo jesz, to na co masz akurat ochote...nie musisz robic obiadu - bo każdy rozumie Twoją niemoc.Fajny dzień! Za to wczoraj.........wczoraj to ja się troszke nalatalam. I w pracy..i po pracy. Wyszlam lekko wcześniej bo mialysmy jechac na Bartycka, zeby sobie poogladac projekty domow i poszukac jaqkiegos wykonawcy, coby nam powiedzial ile możesz kosztować wybudowanie takiego domku jaki nam sie podoba ale oczywiscie skończylo sie to tak, że oczywiście facet byl bardzo mily ...rozmawial z nami dlugo..doradzal (swoje projekty) i na koniec krzyknąl, że za to się placi 20 zlotych. I tak oto...wyszlyśmy lekko otumanione informacjami, z nowym projektem, i lzejsze o 20 zeta. Wszystko to mi sie nie podobalo. Ona -nawet dala sie przekonać co do tego nowego projektu ale ja....ja sądzę, że ten dom wygląda jak chalupa soltysa...a ja takiego domu nie chcę!!! Ja chcę mieć maly domek, tani ale taki co by mnie codziennie cieszyl, zebym do niego z radością wracala po pracy i żeby mi się wizualnie podobal a nie taki ......jak ten nowy!!! Potem, po powrocie do domu dlugo jeszcze gadalyśmy o domkach i na razie stanelo na tym, że wciąż nie wiemy nic! :)))))

A dzisiaj? Siedzę w pracy, Ona tez - i to pierwszy dzień po "urlopie".Takiego urlopu to ja nie zazdroszczę, caly czas dodatkowo tyrala, zeby przynieść choc troszkę pienążków więcej bo mamy teraz tyle wydatków, że aż glowa puchnie!!! Powoli przygotowuje sie do wyskoczenia  z pracy okolo 18.00 bo musimy zalatwic pewnbe dzialkowe sprawy czyli takie gdzie ma stanac nasz dom i jakie ma miec media. Czyli i niedużo i ogromnie dużo.

To tyle, pewnikiem jutro napisze cos wiecej o ile nie bedzie kolo mnie siedzial ten mój durny kolega, który caly czas mi zagląda przez ramię jak coś piszę w komuterze. Och....jak to mnie wkurza...nie mogę się wtedy skupić...bo zamiast pisać co mi w duszy gra to zerkam na niego czy nie podgląda...wrrrr

la_jolle : :
wrz 06 2002 Wszystko lepiej!!!
Komentarze: 1

Dzisiaj wszystko wygląda lepiej...naparwdę..mimo, że nie za bardzo sie wyspalam to dzisiejszy dzien jest naprawde dobry. Pogadlam wieczorem z Nia, powiedzialam o moich uczuciach i rozterkach.A takze o obawach.....potem na zgode dlugo zesmy sie kochaly i dzis swiat wyglada juz pieknie. Co prawda nie mamy kaski na weekend ( a raczej bardzo malo) to jednak wszystko zaczelo sie ukladac!!!

I jeszcze jedna rzecz....wczoraj przeczytalam tyle blogow "od deski do deski", ze potem mialam ogromny galimatias w glowie i zamet ale tez bylo mi lepiej. Jakos tak lepiej sie czlowieki na sercu robi kiedy czyta o szczesciu lub o smutkach innych ludzi - to podnosi na duchu..........

la_jolle : :
wrz 05 2002 Wypluta
Komentarze: 3

Jestem po prostu wypluta.....od 15:00 nic nie roblam tylko czytalam inne blogi, women, serducha,aqili,sheryll.......O rany...jak ja przy nich wypadam miernie...ale co tam! Wreszcie wiem o co biega.....i z jaką satysfakcją pojadę do domu.

la_jolle : :