Komentarze: 1
Nie mam zupelnie dzisiaj nastroju na pisanie.....zupelnie bez nastroju.......Pewnie wzorem innych blogowiczó nawet jak nie mają nic do powiedzenia-powinnam popisać chociaż jakieś glupoty....caly boży dzień gram w jakąś strzelankę,nie chce mi się nic robić.A to wszystko dlatego, że wstalyśmy dzisiaj bardzo wcześnie-jak na nasze możliwości-oczywiście-0 8 rano....a jak widać wciąż jestem w pracy. dlatego też do niczego nie mogę się zebrać...juz bym chciala,żeby byl weekend 2,3 listopada-a to dlatego, ze wtedy bede miala wreszcie wolną sobotę i niedziele od trzech tygodniu, nie wspominając o codziennej harówce w pracy..
I tym sposobem już cokolwiek nabazgrolilam ale nie będę więcej bazgrolić bo nie ma o czym.